niedziela, 10 marca 2013

Zawładnięci + wyniki bitwy okładek!!!

TYTUŁ: Zawładnięci

AUTOR: Elana Johnson

Z OKŁADKI: "Vi nie zamierza przestrzegać praw ustanowionych przez Tych-Od-Myślenia. Już dawno odłączyła się od ich transmisji, które przekazują jedyną oficjalną wersję tego, co mają myśleć mieszkańcy Dobrych Ziemi. Zależy jej tylko na Zennie, narzeczonym wybranym jej przez Tych-Od-Myślenia. Ale jeśli zostanie zesłana do Złych Ziemi, nigdy go już nie zobaczy. Musi uciekać – razem z buntowniczym Jagiem, aresztowanym tak jak ona za złamanie prawa. Ale Ci-Od-Myślenia nie pozwolą jej uciec..."
  
MOJA OCENA: "Zawładnięci" są kolejną książką porównywaną do legendarnych już "Igrzysk śmierci", a nawet "Delirium". Nigdy nie liczyłam, że któraś z tak polecanych powieści dorówna trylogii Suzanne Collins, więc takie zapewnienia są dla mnie tylko informacją do jakiego gatunku literackiego można zaliczyć daną lekturę. Zagłębiając się w debiutanckie dzieło Elany Johnson liczyłam na przeciętną antyutopijną opowieść, a dostałam trzymającą w napięciu historię walki o wolność i miłość w świetnym wykonaniu. 

Przyszłość, daleka przyszłość... Czasy kiedy ludzie podróżują za pomocą teleporterów, w drzwiach znajdują się czytniki tęczówek, a ściany odpowiadają na nasze pytania. Społeczeństwo jest podzielone na Dobrych i Złych, którzy żyją na swoich ściśle określonych terytoriach. Każdy dzień jest szczegółowo zaplanowany przez rząd - dieta, praca, czas wolny, a nawet noc. Właśnie podczas snu nadawane są obowiązkowe transmisje mające na celu wzbudzenie w obywatelach świadomości, że należy się podporządkować władzom, bo tylko one zapewnią ludzkości dalsze przetrwanie. Violet będąca tylko zwykłą nastolatką dostrzega zło w tym z pozoru idealnym świecie. Ale przecież nie toczą się żadne wojny, nie ma głodu ani kataklizmów - to co w takim razie jest straszne pod rządami Dyrektoriatu? Odpowiedź jest prosta - brak wolności!

"Dobrzy są chodzącymi marionetkami, pozbawionymi osobowości... i mózgów."


Świat zakazów, ograniczeń i absurdalnych praw. Kontrolerzy śledzący każdy ruch, identyfikatory sprawdzające tożsamość. Doskonale rozwinięta technika pozwala nawet na cyfrowy zapis śladów stóp w czasie spaceru. Vi ma już dość takiego życia i nie pozwala sobą dłużej manipulować. Jako młoda dziewczyna przejrzała na oczy i uświadomiła sobie, że rząd traktuje ludzi jak zwierzęta, a ona nie ma zamiaru spełniać ich rozkazów. Właśnie przez taką postawę trafia do więzienia, gdzie spotyka Jaga Barque - chłopaka ze Złych Ziem, gdzie Dyrektoriat nie ma swoich wpływów, a ludzie żyją według własnych upodobań. Violet podoba się taka wizja przyszłości, jednak władza ma inne plany. Dziewczyna ma coś, co rząd chce dostać za wszelką cenę. Jedynym wyjściem jest ucieczka. Razem z Jagiem wyruszają w podróż, która całkowicie odmieni ich życie. Będzie ona pełna niebezpieczeństw i przygód, ale dzięki niej Vi i Jag poznają prawdziwych siebie, a między nimi utworzy się więź, która będzie miała ogromne znaczenie dla dalszego rozwoju wypadków. Violet odkryje rodzinne tajemnice, dowie się dlaczego jej ojciec tak nagle zniknął, a ukochana siostra Tyson zmarła gdzieś w ośrodkach rządowych.
  
 "Nie spałam dobrze żyjąc w ciągłym strachu [...]. Poddawana praniu mózgu jeszcze zanim nauczyłam się mówić, przeraźliwie się ich bałam." 

Elana Johnson stworzyła świat, w którym społeczeństwo jest w dużej mierze opanowane przez technikę. Ludzki umysł tworzy coraz bardziej nieprawdopodobne sprzęty i wynalazki, które ułatwiają ludziom życie, jednocześnie ich ograniczając. W takim świecie żyje Vi. Po wydarzeniu, które zmieniło losy planety człowiek starał się zacząć wszystko od nowa. Pomogła mu w tym technologia. Jednak są i tacy, którzy nowoczesność uważają za niepotrzebną i żyją jak my dzisiaj - przemieszczają się normalnie na nogach, czytają książki drukowane na papierze, używają zwykłych telefonów. Dla Jaga tak wygląda normalność, jednak Dyrektoriat chce poszerzać swoje wpływy i terytorium. Potęga technologiczna rozrasta się w zastraszającym tempie. Violet i Jag staną przed trudnym wyborem, od którego zależy ich życie:
 

         "Kontrolować czy być kontrolowanym?"
 

Powieści antyutopijne są zazwyczaj do siebie podobne co wcale mnie nie dziwi, bo przecież tak właśnie określa się dany gatunek. "Zawładnięci" jednak odchodzą od schematów i pokazują nam historię oryginalną i poruszającą. Walka o wolność pokazana z całkiem innej perspektywy niż w większości książek tego rodzaju, jakie dotychczas czytałam. Wątek miłosny sprawia, że książka jeszcze bardziej wciąga. Zastanawiamy się co Vi zrobi ze swoimi uczuciami? Zenn to jej przyjaciel, zna go od dziecka i darzy prawdziwym uczuciem, ale przecież jest jeszcze Jag. Warto przeczytać książkę, żeby samemu poznać odpowiedzi na te pytania. Wartka akcja sprawia, że utwór pochłania się jednym tchem. Jednak nie byłabym sobą gdybym nie znalazła jakiś minusów. Lektura jest bogata w liczne opisy tych nowoczesnych technologii, dlatego osoby, które nie są zwolennikami fantastyki naukowej momentami mogą czuć się znudzone. Dwa lub trzy wydarzenia wydawały mi się opisane w sposób chaotyczny, przez co musiałam przeczytać je jeszcze raz, dokładnie zagłębiając się w sens zdań. Ponadto motyw "wchodzenia w sny" przez Vi wydał mi się trochę niedopracowany, ale to tylko szczegóły, które nie przeszkadzają w czytaniu. Wydarzenia obserwujemy oczami głównej bohaterki, co bardzo mi się podoba, bo świetnie opowiada ona o swoich uczuciach i emocjach, nie zamęczając czytelnika niepotrzebnymi szczegółami. W książkach bardzo ważne jest zakończenie, które w dużej mierze ma wpływ na odczucia związane z daną pozycją i ma zachęcić nas do sięgnięcia po kolejną część. W "Zawładniętych" koniec historii jest dokładnie dopracowany, ale przede wszystkim powalający i na długo pozostaje w pamięci. Takiego obrotu sprawy na pewno nikt się nie spodziewał.

Przymykając oko na te kilka minusów, mogę z czystym sumieniem polecić "Zawładniętych" zapewniając Was, że nie dostaniecie kolejnej przeróbki "Igrzysk śmierci". Autorkę chciałabym pochwalić za genialnie stworzoną fabułę i ciekawych bohaterów, jednocześnie gratulując udanego debiutu. Z niecierpliwością czekam na przetłumaczenie kolejnej części, która miejmy nadzieję, już niedługo pojawi się w Polsce. Wizja przyszłości opisana w utworze jest przerażająca. Czy gdyby świat naprawdę miał tak wyglądać za kilkadziesiąt, kilkaset lat, potrafilibyśmy walczyć o wolność i naszą godność? Umielibyśmy postawić się władzy? Takie pytania nasuwają się po przeczytaniu "Zawładniętych" i nie tylko. Dotyczą one także innych utworów antyutopijnych, które teraz są takie popularne. Pozostaje nam tylko gdybać co przyniesie przyszłość...

                     Książka przeczytana w ramach wyzwania CZYTAM FANTASTYKĘ


                                          WYNIKI BITWY OKŁADEK 

 Pod ostatnią notką głosowaliście na najlepsze okładki książki "Demony. Pokusa" autorstwa Lisy Desrochers. Jak po tygodniowym głosowaniu przedstawiają się wyniki? Bezkonkurencyjna okazała się okładka francuska, którą uznaliście za najbardziej klimatyczną i po prostu najciekawszą. Zwolennicy prostych i "delikatnych" okładek na drugim miejscu umieścili niemieckie wydanie. Oczywiście nie mogło zabraknąć na podium czegoś dla osób, które nie przepadają za okładkami przedstawiającymi ludzi. W tym wyzwaniu polskie wydanie poległo całkowicie, co mnie nie dziwi, bo w porównaniu z innymi krajami wydaje się takie "pospolite" i nie wyróżniło się niczym oryginalnym.



Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wzięcie udziału w zabawie :)

34 komentarze:

  1. Świetna recenzja, naprawdę :). Właśnie zbieram sobie takie książeczki typu "Igrzyska Śmierci" (chodzi o gatunek i motyw przewodni), więc i ta dołączy do swoich koleżanek (m.in. "Enklawy" ;P).
    Zajebista okładka. Myślałem, że to coś podobnego do Koloseum i że bohaterowie będą się tam mordować :D.

    Spokojnej nocy!
    Melon

    PS: Jeej, mój głos zajął 3 miejsce na podium :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam sie z osobą powyżej, świetna recenzja. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki, lubię antyutopię(i dystopię, ja niestety nie odróżniam) i chętnie w przyszłości zabiorę się i za tą ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antyutopia czy dystopia ? - dla mnie to również problem :p Kiedyś się nauczymy to odróżniać ;)

      Usuń
  3. Nie przepadam za bardzo za gatunkiem tej książki, ale jestem gotowa spróbować ją przeczytać.
    Jeśli chodzi o okładki to jak najbardziej zasłużone miejsca:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze słyszę o tej książce, a widzę, że mogłaby mnie zainteresować.

    Dzięki za podesłanie linka do recenzji,
    dodałam ją do wyzwania,
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam Zawładniętych już jakiś czas. temu i nie wspominam ich najlepiej. :( Nie było może tragedii, ale książka zdecydowanie z tych słabszych.

    OdpowiedzUsuń
  6. O Francja wygrała jak miło, akurat na nią głosowałam.
    Co do książki, to nie jestem przekonana. Wkurza mnie to, ze jest porównywana do Igrzysk Śmierci.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam i książka mi się podobała.Porównywanie do Igrzysk to faktycznie przesada.

    OdpowiedzUsuń
  8. Co do okładek - dla mnie nr 1 to okładka z Niemiec.

    OdpowiedzUsuń
  9. "Igrzyskami śmierci" jestem zachwycona więc powyższy tytuł nie powinien mnie zawieść :) Bardzo dobra recenzja :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam jeszcze o tej książce. Myślę, że może okazać się interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie słyszałam o tej książce, ale zapowiada się intrygująco ;) Co do okładek, to zostały wybrane najlepsze :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Jako, że "Igrzyskami Śmierci" jestem bardzo zauroczona, więc gdy znajdzie się okazją sięgnę i po tą powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam nawet igrzysk śmierci ;/ Szkoda... Bardzo ciekawi mnie czy taki gatunek książki przypadł by mi do gustu. Filmów tego typu, czyli nowy świat, ziemia zupełnie inna, jakoś nigdy nie lubiłam. Chociaż książka Intruz była wyjątkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli jeszcze nie czytałaś "Igrzysk ..." to koniecznie musisz to nadrobić ;) Nie ma słów opisujących mój zachwyt nimi :p

      Usuń
  14. A mnie się polska okładka "Demonów" podobała ;)
    "Zawładniętych" kiedyś zapewne przeczytam,antyutopie są przeważnie ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam czytać, jest to moje oderwanie od męczącej rzeczywistości, jednak nie zawsze wiem jakie książki są warte wypożyczenia i przeczytania a czytając Twoje recenzje mogę stwierdzić czy dana książka może mi się potencjalnie podobać lub nie także na pewno bedę zaglądać tu częściej :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Tak - czytanie coś wspaniałego :) Mole książkowe - łączmy się :3

      Usuń
  16. Mam e-booka tej książki, ale niezbyt mnie do niej ciągnie. Odnoszę po prostu wrażenie, że nie przypadnie mi do gustu, chociaż uwielbiam antyutopie. Po "Zatopionych Miastach" muszę jednak zrobić przerwę, bo były zbyt dobre, żeby teraz spodobało mi się coś innego z tego gatunku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zatopione miasta" ?? Ooo nie słyszałam o tej książce, a z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że to naprawdę coś świetnego ;)
      pozdrawiam :)

      Usuń
  17. Po takiej recenzji, dopisuję do planów :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostatnio zupełnie przez przypadek przeczytał właśnie książkę młodzieżową, choć do młodzieży mi coraz dalej niż bliżej ;) "Casting". Czytałaś może?
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Casting" ? Nie... nie czytałam, ale już pędzę do Ciebie zapoznać się z Twoją opinią na jej temat ;)

      Usuń
  19. Ani się obejrzę a moja córka zacznie czytać takie książki :) Fajne, że powstają ich recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Po "Igrzyskach " duzo się pojawiło książek nawiązujących do dalekiej przyszłości :) Bardzo chciałąbym przeczytać "Zawładniętych" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po "Zmierzchu" nastała era książek o wampirach, teraz nie brakuje nam antyutopijnej literatury... ciekawe co następne :p
      "Zawładniętych" warto przeczytać ;)

      Usuń
  21. Igrzysk nie czytałam jeszcze więc też nie mam żadnych oczekiwań związanych z tego typu literaturą :) mam nadzieję, że książka wkrótce wpadnie w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  22. "Igrzyska" czytałam, podobały mi się, o tej książce dużo słyszałam, ale nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z nią, ale opis mnie zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  23. książkę czytałam dość dawno temu, ale jej fragmenty wciąż przewijają mi się przez głowę. to chyba najlepiej o niej świadczy.

    OdpowiedzUsuń
  24. Sama czytam teraz Igrzyska Śmierci, ale powiem Ci, że po nich chyba wezmę się za to, bo z tego co tu wyczytałam to warto :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Strasznie jestem ciekawa tej książki, musze niedługo się za nią zabrac . : )

    Nominowałam Twojego bloga do Liebster Awards . :) szczegóły znajdziesz tutaj: http://books-pal.blogspot.com/2013/03/liebster-award.html?m=1 :)

    OdpowiedzUsuń
  26. JEJ ale tutaj ładnie *.* Zapraszam do siebie ; *
    PS. Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Była to jedna z pierwszych książek, które czytałam i bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  28. 21 year old Quality Control Specialist Ambur Murphy, hailing from Quesnel enjoys watching movies like Where Danger Lives and Machining. Took a trip to Fernando de Noronha and Atol das Rocas Reserves and drives a Ram Van 3500. sprawdz ten link tutaj teraz

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za jakiekolwiek komentarze. Jest mi niezmiernie miło, że jest ktoś, komu moja praca nie jest obojętna i czasem tu zaglądnie :) Dzięki temu mogę też odwiedzać Wasze blogi :) Dziękuję i pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...