czwartek, 23 sierpnia 2012
Neva
TYTUŁ: Neva
AUTOR: Sara Grant
Z OKŁADKI: Szesnastoletnia Neva ma już dosyć kłamstw. Nie zna odpowiedzi na pytania, których nie może nawet zadać głośno: Dlaczego jej kraj jest odcięty od świata zewnętrznego nieprzenikalną kopułą energii? Dlaczego ludzie znikają bez śladu? Co się stało z jej babcią, która pewnego dnia nie wróciła do domu?Neva wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Sanną postanawia poznać odpowiedzi na dręczące ją pytania. Na dodatek zakochuje się w chłopaku, który powinien być dla niej tabu, i naraża na śmiertelne niebezpieczeństwo. Rząd twierdzi, że kopuła pod napięciem [...] ma zapewnić obywatelom bezpieczeństwo. W rzeczywistości jednostka nie ma żadnych praw, żadnej możliwości wyboru. Lata odizolowania od świata zewnętrznego odcisnęły piętno na wyglądzie obywateli – są do siebie bardzo podobni. Neva przekonuje przyjaciół do czynnego wystąpienia przeciwko polityce rządu. Pierwsza akcja protestacyjna pozornie się udaje, spiskowcy triumfują, jednak już następnego dnia przekonują się, że nic
nie ujdzie im płazem...
MOJA OCENA: Przyznam, że książkę przeczytałam już jakiś rok temu, ale naprawdę warto do niej powrócić. Sama okładka zachęca do pogrążenia się w lekturze. W opisie przedstawiono już główne problemy, ale i tak dodam kilka słów od siebie.
Akcja dzieje się w państwie odgrodzonym od świata zewnętrznego barierą, której żaden z mieszkańców nie może ominąć. Ludzie boją się wyjść na zewnątrz w obawie przed różnymi niebezpieczeństwami i zagrożeniami o jakich opowiadał im Rząd. W rzeczywistości są uwięzieni, niczym niewolnicy pozbawieni wolnej woli. Nie mają żadnych praw, kontrolowani i obserwowani są jednak wciąż posłuszni, a nawet wdzięczni władzom za ochronę. Jednak wśród nich znajdują się tacy jak Neva - chcący przeciwstawić się dotychczas panującym okrutnym zasadom i rządowej tyranii.
Sami wyobraźmy sobie jak wyglądałoby takie życie... Godzina policyjna, kamery śledzące każdy nasz ruch, granice, których absolutnie nie można przekroczyć, brak wolności. Długo tak nie można wytrzymać, ale jeżeli ktoś od początku wychowywał się w takim świecie ?? Nawet dla takiej osoby jest jeszcze nadzieja. Babcia Nevy opowiadała jej historie o życiu poza kopułą, wierzyła, że są tam ludzie i można bezpiecznie żyć. Można się więc tylko domyślać dlaczego tak nagle zniknęła...
Świetny pomysł na książkę. Dynamiczna akcja, cały czas coś się dzieje, zaskakujące zwroty akcji. Główna bohaterka jest bardzo ciekawą postacią. Często staje przed trudnymi wyborami, od których może zależeć nie tylko przyszłość jej samej, ale też bliskich i przyjaciół. Niezwykle odważna i dzielna dziewczyna, ale też zagubiona. Mimo wielu przyjaciół brakuje jej zrozumienia. Inni bohaterowie też nie są zwyczajni. Trudno przejrzeć ich intencje.
Czy jednak jest coś co mi się nie spodobało ? Szczerze mówiąc początek książki mnie nie zachwycił, ale czytałam dalej i z każdą stroną robiło się coraz ciekawiej. Muszę jeszcze dodać, że wszystko sprowadza się do głównego wątku, o którym nie wspomniano w opisie książki, dlatego też zakończenie jest niesamowite, a wszystkie wydarzenia już pod koniec książki zaskakujące i to nimi jestem szczególnie zachwycona. Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie i będę ją gorąco polecać.
Utwór jest jakby wyobrażeniem tego, co może czekać ludzkość w przyszłości. Odniosłam też jednak wrażenie, że częściowo nawiązuje również do przeszłości, gdy to po II wojnie światowej mieszkańcy wielu krajów również żyli jakby pod kopułą władz bez żadnych praw. Ale to już kwestia, którą każdy sam powinien rozważyć po przeczytaniu.
Książkę oczywiście polecam.
Pozdrawiam.
Etykiety:
Fantastyka,
literatura angielska,
Pozostałe,
Sara Grant
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brzmi interesująco, zachęciłaś mnie do przeczytania :) Dopiero co założyłam bloga z recenzjami i dodaję Cię do linków :) Zapraszam też na okiemczytelnika.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Będę częstym gościem na Twoim blogu :)
OdpowiedzUsuńświetna recenzja!
OdpowiedzUsuńbędę się starać ją przeczytać :)
Słyszałam już o książce i myślę, że warto sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś zainteresował się tą książką, ale zapomniałam o niej i w końcu nie przeczytałam. Chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i komentarz u mnie:)
OdpowiedzUsuńoj raczej książka nie dla mnie... nie przepadam za fantastyką :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej pozycji, ale zapowiada się bardzo ciekawie, chętnie po nią sięgnę w przyszłości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
czytałam to !
OdpowiedzUsuńprzez przypadek znalazłam w bibliotece. i powiem ci że nawet mi się
podobało mimo że za takimi fantasy nie przepadam.
Neva .. czasem mnie wzruszała . niestety , ale mimo to
ksiązka jest świetna ! POZDRAWIAM !!!
i zapraszam :
welovebaranowa.blogspot.com
Mam nadzieję że skomentujesz ;)
Szczerze mówiąc nigdy nie słyszałam o tej książce, ale z chęcią ją przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńMoże nie brzmi bardzo oryginalnie, ale mimo to wydaje się ciekawe!
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny, też będę wpadać :)
Recenzja bardzo zachęcająca do sięgnięcia po tę książkę :) Nie sądzisz, że jest ona troszeczkę podobna do "Dobrani" Ally Condie? Nie wiem czy czytałaś ale w niej też jest motyw władzy absolutnej nad mieszkańcami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
No właśnie niestety nie czytałam, ale z opisu wydaje się ciekawa i faktycznie motyw podobny. Może kiedyś się skuszę ;)
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Ciekawie piszesz będę zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńfabryka-recenzji-ro0ni9983.blogspot.com
To mi strasznie przypomina serię Michaela Granta "GONE" - znasz? Mogę serdecznie polecić.
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
written-by-bird.blogspot.com
"Gone" bardzo chcę przeczytać :) Myślę, że już niedługo mi się uda :)
Usuńtak tak :)
Świetny blog :)
Pozdrawiam :)
książkę może przeczytam ale to niestety nie moje klimaty. obserwuję i liczę na to samo.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :) może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWytypowałam cię do zabawy Liebster Blog. Więcej informacji znajdziesz na moim blogu ;)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award, zapraszam do mnie po szczegóły :>
OdpowiedzUsuńJak znajdę w bibliotece to na pewno przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie do przeczytania najnowszej recenzji Nefilima ;)
Zainteresowała mnie okłada. Sam opis... Do połowy. Jeszcze dwa lata temu na pewno bym po nią sięgnęła. Obecnie zapewne nie zajrzę do niej, ale recenzja ciekawa.
OdpowiedzUsuń*
zaslodkakawa.blogspot.com --> dopiero zaczynam, ale...